Jakie są perspektywy Polski w obliczu europejskiego kryzysu – na ten temat dyskutowali goście Studia Politycznego Radia Kielce. Eurodeputowana Platformy Obywatelskiej, Róża Thun stwierdziła, że wola współpracy naszego kraju z państwami strefy euro jest bardzo duża i wyrazista. Podkreśliła, że Polska jest jednym z największych beneficjentów funduszy strukturalnych w Unii Europejskiej.
Przyznała, że jedne państwa otrzymują więcej pieniędzy na rolnictwo, inne na przykład na infrastrukturę, ale polityka europejska jest prowadzona odpowiedzialnie i w sposób zrównoważony. Jak stwierdziła eurodeputowana Platformy – aby zatrzymać kryzys należałoby zbudować ogniotrwały mur. Tymczasem trzeba pokazać krajom, które pożyczają pieniądze zagrożonym państwom, że te środki są bezpieczne.
Zdaniem Joanny Senyszyn – Europa jest wciąż kontynentem trzech prędkości, a Polska ma tak duże zapóźnienie wobec państw wysokorozwiniętych, że minie co najmniej 10 – 15 lat, zanim wyrównamy poziom rozwoju gospodarczego i poziom życia mieszkańców. Zdaniem europosłanki SLD – budżet europejski wygląda nieźle, więc na razie widmo kryzysu nad Polską jeszcze nie wisi.
Z kolei Czesław Siekierski uważa, że kryzys w Europie jest faktem, nie wiadomo jedynie, czy obecnie przeżywamy jego drugą, czy też trzecią falę. Europoseł PSL twierdzi, że brak jest w Europie dostatecznego nadzoru nad instytucjami bankowymi. Przypomina, że agencje ratingowe dały w tej chwili sygnał ostrzegawczy Francji i Niemcom – najbogatszym europejskim krajom. Czesław Siekierski zaznacza, że należy określić procedury wyjścia ze strefy euro dla państw, które zgłoszą taką potrzebę oraz procedurę wykluczenia ze strefy dla krajów, które nie przestrzegają Traktatu z Mastricht.
Krzysztof Lipiec z PiS-u uważa, że błędem było utworzenie wspólnej waluty dla państw członkowskich. Jak zaznacza – w Unii Europejskiej znalazły się kraje o zróżnicowanym poziomie gospodarki i rozwoju. Obecnie kryzys dotyka głównie państw strefy euro.
Ewa Golińska