Przed Sądem Rejonowym w Sandomierzu odbyła się kolejna rozprawa wójta Samborca Witolda G. oskarżonego o nieprawne pobieranie nagród w latach 2007-2008. Na ławie oskarżonych zasiada także były przewodniczący Rady Gminy Stanisław K., który przydzielał nagrody. Wójt pobrał w ten sposób 17, 5 tysiąca złotych. Pieniądze zwrócił po kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach. Wójt podtrzymuje stanowisko odnośnie swojej niewinności.
W rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że został wprowadzony w błąd przez byłą kadrową, która zapewniała, go, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem.
Były przewodniczący Rady Gminy Stanisław K. także liczy na uniewinnienie. Patrząc na przebieg dotychczasowych rozpraw to ja w ogóle nie ponosiłem odpowiedzialności za finanse gminy, odpowiada za to wójt i skarbnik – stwierdził były przewodniczący. Dodał, że wójt zapewniał go, że w przyznawaniu nagród nie ma sprzeczności z prawem i że przy nim nigdy mu się nie stanie krzywda.
Sąd przesłuchał dzisiaj 7 świadków, w tym byłych radnych Rady Gminy, którzy na wiele pytań nie potrafili odpowiedzieć twierdząc, że nie pamiętają zdarzeń. Świadkiem była też Monika Dębowska- Sołtyk, która w latach 2003- 2004 prowadziła kontrolę gospodarki finansowej w gminie Samborzec z ramienia Regionalnej Izby Obrachunkowej w Kielcach. Jej zdaniem były przewodniczący Rady Gminy mógł zwrócić się do radcy prawnego urzędu w Samborcu o zweryfikowanie pisma o przyznaniu nagrody dla wójta zanim je podpisał.
Pismo przewodniczącego Rady Gminy daje podstawę pracownikom do sporządzenia listy płac. Zatwierdza ją wójt – dodała świadek.
Kilka lat wcześniej w Samborcu miał miejsce identyczny proceder z przyznawaniem nagród wójtowi Witoldowi G. Była kontrola RIO, wójt także musiał zwrócić pieniądze , mimo to zdecydowano się na powtórzenie scenariusza. Sąd wyznaczył termin kolejnej rozprawy na 7 grudnia.
Grażyna Szlęzak – Wójcik