Ostrowieccy radni ponownie nie wyrazili zgody na budowę biogazowni na terenie dawnej cukrowni ”Częstocice”. Choć w czerwcu, po protestach mieszkańców podjęli uchwałę przeciwstawiającą się budowie takiej inwestycji, to dopiero teraz wysłuchali przedstawicieli przyszłych inwestorów – Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz Krajowej Spółki Cukrowniczej.
Radni usłyszeli zapewnienie, że biogazownia, poza dostarczaniem tzw. zielonej energii, której odbiorcą będzie zakład energetyczny, wytworzy ciepło, które będzie tańsze niż to produkowane przez ostrowieckie ciepłownie. Argumenty te nie przekonały jednak większości radnych, którzy podtrzymali swój poprzedni sprzeciw.
Cukrownia „Częstocice” działała przez 167 lat, była pierwszym takim zakładem powstałym na terenie Królestwa Polskiego w XIX wieku. Do chwili zamknięcia pracowało tam na stałe ok. 200 pracowników, po decyzji o zaprzestaniu produkcji cukru, co nastąpiło pięć lat temu, politycy obiecywali wznowienie produkcji np. melasy lub dodatków do paliwa. Niestety, udało się jedynie uruchomić produkcję palonego wapna, a zatrudnienie spadło do ok. 20 osób. Plantatorzy, którzy uprawiali buraki odbierane przez częstocicką cukrownię,zrezygnowali bądź dostarczają je do podkarpackiej cukrowni w Ropczycach.
Teresa Czajkowska