Władze miasta Kielce w ciągu najbliższych dwóch lat planują wyremontować jedynie sześć kilometrów dróg. Wśród nich między innymi odcinki ulicy Warszawskiej, Massalskiego, czy Bohaterów Warszawy.
Marcin Stępniewski, radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości stwierdził po dzisiejszych obradach Komisji Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska które były poświęcone m.in inwestycjom drogowym, że jest to żart ze strony władz miasta.
– 5,5 km nowych nawierzchni w dwa lata to około 230 metrów miesięcznie. Jeśli w takim tempie będziemy budować drogi to niestety degradacja tych istniejących będzie znacznie szybciej postępowała. W taki sposób na pewno nie jesteśmy w stanie wyjść z problemu dziurawych dróg w Kielcach. Oczywiście te 9 mln zł na wymienione drogi są bardzo potrzebne i nikt tego nie neguje, ale program ten powinien być w kompleksowy sposób rozwiązany.
Powinna być utworzona wieloletnia strategia odbudowy dróg, która zawierałaby dane, która ulica, kiedy miałaby być wyremontowana. Ja będę głosować za remontem, jednak te 5,5 km to kropla w morzu potrzeb i nie przystoi miastu wojewódzkiemu – twierdzi Marcin Stępniewski.
Radny zwraca uwagę także na niestandardową formę uchwały.
– Z reguły wszelkie takiego typu inwestycje umieszczało się w budżecie i zaskakuje mnie, że mamy to przyjmować w formie uchwały. Nie wiem, czy wskazywanie listy ulic w uchwale nie jest trochę przekroczeniem uprawnień rady miasta, bo moim zdaniem powinny one być ujęte w wieloletniej prognozie finansowej. Czy uchwała jest zgodna z prawem zdecyduje wojewoda świętokrzyski. Oczekiwałbym, że taki program to będzie faktycznie program, a nie krótka tabelka z krótkim uzasadnieniem. Pokazuje to, że jest to jedynie doraźne rozwiązywanie problemów, a nie żadna strategia – dodaje radny.
Głosowanie nad przyjęciem uchwały pod nazwą „Program przebudowy nawierzchni ulic na lata 2023 i 2024” odbędzie się podczas najbliższej sesji rady miasta, która odbędzie się 9 czerwca.