Podczas jesiennej fali COVID-19 nie będą wprowadzane obostrzenia, zapowiedział Waldemar Kraska, wiceminister resortu zdrowia. Będą raczej zalecenia, które będą kierowane do grup ryzyka.
Michał Sutkowski, prezes warszawskich lekarzy rodzinnych uważa, że pomimo zapowiedzi resortu zdrowia, cały czas powinniśmy być czujni.
– W chorobie sytuacja jest zawsze bardzo dynamiczna i nie możemy tutaj w żaden sposób określić stanowczo, że się nic nie zmieni. Na dzisiaj nie ma takiego zagrożenia abyśmy musieli wprowadzić lockdown, kwarantannę, czy izolację. Gdyby taka potrzeba się jednak pojawiła to zawsze jest możliwość wprowadzenia tych dwóch ostatnich procedur których zadaniem jest ograniczenie epidemii.
Zdaniem dr Michała Sutkowskiego, koronawirus pozostanie już z nami na zawsze, dlatego powinniśmy nauczyć się z nim żyć. Jego zdaniem w miejscach publicznych, gdzie jest duże skupisko ludzi obowiązkowo powinniśmy nosić maseczki ochronne.
– Ja zawsze mam ze sobą maseczkę ochronną i zakładam ją np. w komunikacji miejskiej, kiedy jest duży tłok, kiedy nie jestem przy oknie, czy nie jest włączona klimatyzacja, a osób w tramwaju jest relatywnie dużo. Myślę, że takie działania, takie proste czynności powinny towarzyszyć każdemu z nas i to będzie wystarczające – dodał dr Michał Sutkowski.
Ostatniej doby w Polsce potwierdzono 3721 zakażeń koronawirusem, a z powodu zachorowania na COVID-19 zmarło 11 osób.