Kieleccy policjanci nie dopuścili do jazdy autokaru, który w sobotę chciał zabrać turystów na wycieczkę. Kontrola odbyła się na Biesaku.
Damian Janus z Komendy Wojewódzkiej Policji informuje, że pojazd miał braki w oświetleniu, a także brakowało elementów obowiązkowego wyposażenia. W związku z tym, zatrzymano dowód rejestracyjny autokaru.
Policjant podkreśla, że w te wakacje to pierwszy taki przypadek w Kielcach. Dodaje, że jak wynika z obserwacji mundurowych, autokary z roku na rok są coraz lepiej przygotowane do jazdy.
– Zauważamy, że od pewnego czasu przewoźnicy wzięli sobie do serca bezpieczeństwo podróżujących. Jeszcze jakiś czas temu wiele kontroli kończyło się zabraniem dowodu rejestracyjnego i koniecznością wyznaczenia drugiego autokaru – mówi.
Autokary można bezpłatnie sprawdzić przy Hali Legionów na Pakoszu w Kielcach. Punkt czynny jest codziennie od 6.00 do 10.00. Organizatorzy wyjazdów nie muszą wcześniej zgłaszać chęci sprawdzenia pojazdu. Jeżeli wyjazd odbywa się w innych godzinach, można zawiadomić o tym funkcjonariuszy, którzy podjadą na kontrolę w innym czasie i miejscu.
Od 15 czerwca kieleccy policjanci sprawdzili w punkcie 18 pojazdów, a poza nim 19.