Do Sądu Okręgowego w Lublinie wpłynęło zażalenie prokuratury na decyzję o niezastosowaniu tymczasowego aresztu dla właściciela psów, które zagryzły 48-letniego mężczyznę. Zdaniem śledczych podejrzany na wolności może mataczyć.
Do tragedii doszło 23 lipca w gminie Jeziorzany w powiecie lubartowskim. 48-latek jechał rowerem, gdy zaatakowały go dwa owczarki belgijskie. Czworonogi odnaleziono na pobliskiej i niezamieszkałej posesji. Były agresywne dlatego podjęto decyzje o ich odstrzale. Jeden z postrzelonych psów uciekł.
62-letni właściciel psów został zatrzymany po dwóch dniach od zdarzenia. W prokuraturze usłyszał zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Sąd nie przychylił się do wniosku o tymczasowy areszt, ta decyzja została zaskarżona przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie.