Kielecka rada miasta odrzuciła projekt uchwały w sprawie przyjęcia nowego statutu miasta. Kwestią, która budziła największe kontrowersje był zapis mówiący o możliwości utworzenia dzielnic w stolicy regionu świętokrzyskiego. To pomysł radnych klubu Koalicji Obywatelskiej.
Przewodniczący rady miasta Jarosław Karyś, który zagłosował przeciw przyjęciu dokumentu, jest zdania że treść odrzuconego statutu wymaga poprawek. W grę wchodzi wprowadzenie zmian do istniejącego statutu lub powołanie nowej komisji, która opracuje go jeszcze raz.
– Statutu nie przyjmuje się na pół roku. Chcieliśmy zdjąć tę uchwałę z porządku obrad, by w ciągu kilku tygodni poprawić nieścisłości. Niestety członkowie Koalicji Obywatelskiej i Projektu Wspólne Kielce nie zgodzili się na to. Dlatego też zdecydowaliśmy głosować przeciw – dodał.
Kamil Suchański, przewodniczący klubu Bezpartyjni i Niezależni, wskazuje, że proponowany projekt nie mógł być zaakceptowany.
– Tempo prac komisji przygotowującej statut urąga naszej radzie miasta. Coś takiego nie powinno mieć więcej miejsca. Na przykład na zgłoszone przeze mnie uwagi, które przesłałem 2 marca, odpowiedź uzyskałem po ponad pół roku, 12 września. Komisja była opieszała, a spotkania nie były regularne. Przerwy niekiedy sięgały okresu trzech miesięcy. Stąd nic dziwnego, że przez cztery lata nie udało się uchwalić takiego dokumentu. Wiele zmian było prostych i można było je wprowadzić wcześniej. W nowym statucie wciąż wykrywane są kolejne błędy. Myślę, że należy powołać nową komisję, która szybko i sprawnie dostosuje nasz statut do obowiązujących przepisów – argumentuje.
Z kolei w opinii Anny Myślińskiej z klubu Koalicji Obywatelskiej radni, którzy zagłosowali przeciw przyjęciu statutu obawiają się głosu mieszkańców Kielc.
– Chodziło jedynie o przyjęcie nowego statutu. Zapis o jednostkach pomocniczych (dzielnicach – przyp. red.) miał być otwarciem na dyskusję o możliwości wprowadzenia takiej opcji w życie w przyszłości. Głos mieszkańców byłyby lepiej słyszalny. Być może właśnie tego oraz decentralizacji władzy boją się ci, którzy byli dziś przeciw tej uchwale – mówi.
Przewodnicząca komisji opracowującej treść nowego statutu Kielc Katarzyna Czech-Kruczek, stwierdza, że część radnych, którzy zagłosowali dziś przeciw nie potrafiła podać żadnych sensownych argumentów za poparciem swojego stanowiska.
– Mamy wciąż stary i nieaktualny statut, który nie jest dostosowany do zmian prawnych – dodaje.
Za projektem zagłosowali wszyscy członkowie klubu Koalicji Obywatelskiej, a także Projekt Wspólne Kielce oraz Joanna Winiarska i Bożena Sieczka – 11 radnych. Przeciw zagłosowali radni z klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz Bezpartyjni i Niezależni – 12 radnych. Od głosu wstrzymał się Dariusz Kisiel. W głosowaniu nie brał udziału Maciej Bursztein z BiN.