Jak się okazuje, władze klubu Łomża Industria Kielce poszły za przykładem Korony i także wystosowały do Prezydenta Wenty wniosek o dofinansowanie w wysokości 7,5 mln zł.
Informacje na ten temat potwierdza Jarosław Karyś, przewodniczący Rady Miasta. Wniosek w tej sprawie trafił na początku tego tygodnia do urzędu.
– Z całą pewnością należy uważnie przeanalizować ten wniosek. Klub jest ważny dla miasta. Jest jednak pewna różnica między piłkarzami ręcznymi a nożnymi. Korona Kielce jest własnością miasta i to w pewien sposób determinuje sposób działań wobec tego klubu. Vive jest klubem prywatnym, a to oznacza, że stosowanie tych samych zasad i metod w jego przypadku nie jest możliwe – mówi.
Przypomnijmy, że w ostatnim czasie Industria Kielce straciła głównego sponsora, firmę Van-Pur.
– Z pewnością zarówno radni, jak i prezydent Kielc pochylą się nad tą kwestią. Jest jeszcze za wcześnie by wyciągać jakiekolwiek stanowcze wnioski na ten temat – dodaje Jarosław Karyś.
Dla Kamila Suchańskiego, przewodniczącego klubu Bezpartyjni i Niezależni informacja o wniosku Industrii Kielce nie jest zaskoczeniem.
– Trudno w tej chwili skomentować to pismo. Jednak jeśli Korona Kielce występuje do miasta z prośbą o dokapitalizowanie to należało się spodziewać, że i druga znana kielecka drużyna piłkarska może mieć podobny apetyty na dodatkowe pieniądze.
Nie zapominajmy, że Vive jak mało która kielecka marka rozsławia nasze miasta w Polsce i Europie. Wiemy, że sytuacja finansowa klubu jest trudna, po tym, jak główny sponsor wycofał się ze współpracy z drużyną. Mam nadzieję, że prezydent Kielc podejmie w tej sprawie zdecydowane działania, a przede wszystkim dialog z obydwoma drużynami – komentuje.
Radny przypomina, że działania miasta w ostatnim czasie stawiają oba klubu w trudnej sytuacji. Jak informowaliśmy ratusz w ramach przyszłorocznego budżetu całkowicie zrezygnował z finansowania Korony Kielce oraz Industrii Kielce w ramach promocji poprzez sport.
– Wniosłem poprawkę do projektu budżetu zakładającą przekierowanie 5 mln zł z przyjętych w ostatnim czasie podwyżek na kontynuowanie finansowania promocji poprzez sport – stwierdza.
Przedstawiony wniosek jest zaskakujący dla Anny Kibortt, przewodniczącej klubu Projekt Wspólne Kielce.
– Zakładam, że jest to forma apelu. Tak jak rozmawiamy o pomocy dla kieleckich klubów sportowych, tak sama proponowana kwota, o którą zabiega Industria Kielce jest mocno zaskakująca. Klub nie zgłaszał zapotrzebowania na tak wysoką formę pomocy. Znalezienie takich pieniędzy w budżecie miasta jest w zasadzie niemożliwe – mówi.
Wiceprzewodniczącą rady miasta, Katarzyna Czech-Kruczek z klubu Koalicji Obywatelskiej uważa, że przekazanie sumy pieniędzy szczypiornistom jest mało prawdopodobne.
– W ostatnim czasie zarówno ze strony radnych, jak i władz miasta pojawiały się wypowiedzi mówiące o tym, że nie odwrócimy się całkowicie od Industrii Kielce. Jednak dofinansowanie w takiej kwocie, w obecnej sytuacji finansowej Kielc, nie jest realne – zauważa.
Radna przypomina, że w ostatnim czasie komisja sportu i turystyki rady miasta wystąpiła ze stanowiskiem o kontynuowanie dofinansowanie obu zawodowych drużyn sportowych w ramach promocji poprzez sport.
– Tylko taka forma pomocy wchodzi obecnie w rachubę. Ciężko sobie wyobrazić, abyśmy w tym momencie zaczęli szukać dodatkowych pieniędzy w rezerwach prezydenta Kielc lub w ramach przesunięć budżetowych – ocenia.
Kielecki ratusz przedstawiając założenia przyszłorocznego budżetu zapowiedział, że rezygnuje z przekazywania funduszy dla klubu w ramach promocji przez sport.
Drużyna od momentu powrotu do Ekstraklasy nie znalazła żadnego dużego sponsora.
Ponadto Łukasz Jabłoński, prezes Korony Kielce S.A., na antenie Radia Kielce przyznał, że w ostatnich dniach klub wystąpił z prośbą o pożyczkę do miejskiej spółki – Targów Kielce o dofinansowanie w kwocie około 1 mln zł.