Pierwszy w Sandomierzu dom dziennego pobytu dla seniorów został oddany do użytku. Placówka przeznaczona jest dla osób powyżej 60 roku życia. Może z niej korzystać 14 osób. Rekrutację przeprowadził Ośrodek Pomocy Społecznej. Pierwszeństwo miały osoby samotne, które nie mogą liczyć na wsparcie bliskich, bo albo ich nie mają, albo rodziny wyjechały z Sandomierza.
Ewa Dziurzyńska, kierownik instytucji zapewnia, że oferta jest szeroka. Obejmuje różne zajęcia, np. ruchowe i kulinarne. Ponadto do dyspozycji seniorów są: terapeuta, psycholog, fizjoterapeuta i pielęgniarka.
Podopieczne domu: Jadwiga Perłowska i Teresa Śpiewak powiedziały, że są bardzo zadowolone z czasu, który tam spędzają. Przede wszystkim są między ludźmi, wymieniają doświadczenia, uczą się od siebie nawzajem.
Burmistrz Sandomierza Marcin Marzec stwierdził, że dom dziennego pobytu był długo wyczekiwany przez mieszkańców. Dodał, że inwestycja długo nie była realizowana, ponieważ nie było dla niej odpowiedniej bazy lokalowej. Dopiero, gdy Spółdzielnia Budownictwa Mieszkaniowego Sandomierz przeznaczyła na ten cel jeden ze swoich budynków, sytuacja się zmieniła. Obiekt wymagał remontu i adaptacji. Cały koszt inwestycji wyniósł 500 tys. zł, z czego 400 tys. zł pochodziło z rządowego programu Senior plus. Rocznie utrzymanie domu dziennego pobytu pochłonie ok. 300 tys. zł. Gmina ma dofinansowanie na ten cel, w wysokości prawie 70 tys. zł z rządowych pieniędzy przekazanych przez wojewodę świętokrzyskiego.
Dom dziennego pobytu znajduje się przy ul. Baczyńskiego. Jest tam m.in. sala do spotkań, aneks kuchenny, mała sala gimnastyczna oraz pokój pielęgniarki. Władze miasta czynią starania, aby taka sama placówka powstała w drugiej części miasta. Burmistrz prowadzi rozmowy na temat lokalu pod te potrzeby z Sandomierską Spółdzielnią Mieszkaniową.