Nie będzie strajku w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Kielcach. Udało się osiągnąć kompromis w sprawie wzrostu płac pracowników instytucji. Osoby zatrudnione w MOSiR mają otrzymać podwyżki, jednak nie w takiej wysokości, jak oczekiwali.
Alina Bunzel, sekretarz Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w MOSiR informuje, że w trakcie spotkania m.in. z prezydentem miasta oraz skarbnikiem ratusza wypracowano kompromis, który zakłada regulację płac z wyrównaniem o 1 stycznia tego roku.
– Skarbnik musi jeszcze przeliczyć finanse miasta. Kolejne spotkanie odbędzie się w przyszłym tygodniu. Wtedy otrzymamy potwierdzenie, czy otrzymamy pieniądze. Regulacja pensji obejmie wszystkich pracowników. Niestety będzie ona równa dla wszystkich. Nie jest to satysfakcjonujące rozwiązanie, jednak z uwagi na ciężką sytuację miasta przyjmiemy tą propozycję – mówi.
Uczestniczący w spotkaniu radny Wiesław Koza z klubu Prawa i Sprawiedliwości wskazuje, że związkowcy oczekują takiego rozwiązania, które zagwarantuje wszystkim pracownikom godziwe zarobki.
– Pracodawca zaproponował, by podwyżka 150 zł obowiązywała od 1 marca. Związkowcy jednak kategorycznie odrzucili ten pomysł. Chcą by te pieniądze były płacone od 1 stycznia, przez cały rok. Ponadto dyrektor MOSiR zaproponował by dodatek covidowy był płacony w kwocie 170 zł przez kwartał. Strona związkowa zaproponowała także dokończenie prac nad nową siatką płac. Związkowcy mają jeszcze tydzień na to, by zaakceptować rozwiązanie przedstawione przez pracodawcę – wyjaśnia radny.
Obecnie na 200 osób zatrudnionych w MOSiR, około 160 otrzymuje pensję minimalną.