Burza i ulewny deszcz w regionie świętokrzyskim spowodowały lokalne podtopienia. Strażacy interweniowali w czwartek (13 lipca) po południu kilkadziesiąt razy. Najwięcej zgłoszeń wpłynęło do ratowników z południowo-wschodniej części Świętokrzyskiego – poinformował dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa.
– Po przejściu frontu atmosferycznego mieliśmy około 60 interwencji, związanych z podtopieniami. Strażacy musieli wypompowywać wodę z piwnic budynków i zalanych posesji. Natomiast pięć zgłoszeń dotyczyło wiatrołomów, które mogły zagrażać bezpieczeństwu. Najwięcej zdarzeń po ulewie miało miejsce w powiatach sandomierskim, staszowskim i buskim, ponieważ front burzowy przechodził głównie w południowej części województwa – relacjonował dyżurny WSKR.
Strażackie interwencje związane były także z koniecznością udrożnienia przepustów drogowych i rowów melioracyjnych. Gwałtowne zjawiska pogodowe ustały około godz. 18.30.