Adam Cyrański, kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta Kielc stawia na ochronę środowiska.
W czwartek (21 marca) wraz z kandydatami na radnych miasta Kielce zaprezentował pomysły, które mają zwiększyć dbałość kielczan o naturę i wygenerować oszczędności w budżecie miasta.
Adam Cyrański podkreślał, że chciałby, by Kielce stały się liderem gospodarki niskoemisyjnej.
– Miasto powinno systematycznie prowadzić remonty swoich budynków, wymieniać okna, używać pomp ciepła, montować fotowoltaikę. Żyjemy w czasach, gdy szkoły są skomputeryzowane. Ważnym elementem w rachunkach za energię elektryczną jest tak zwana moc bierna – jeśli nie zamontujemy we wszystkich szkołach kondensatorów, to pieniądze z budżetu miasta będą nam uciekać w rachunkach za prąd – mówi.
Kandydat przypomniał także o tym, że pod koniec marca dostępny będzie program Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko, gdzie pieniądze mogłyby pozyskać chociażby spółdzielnie mieszkaniowe na termomodernizację.
Izabela Złonkiewicz, kandydująca do Rady Miasta Kielce z list Trzeciej Drogi zwróciła uwagę na problem dzikich zwierząt w mieście. Jej troską jest powstanie ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt.
– Obecnie ratowanie dzikich zwierząt jest w rękach wolontariuszy i nielicznych lekarzy weterynarii, którzy ratują jeże, wiewiórki, nietoperze – mówi.
Marek Kowalski kandydujący do Rady Miasta Kielce z list Trzeciej Drogi podkreślał z kolei, że Kielce wciąż mają problem ze smogiem. Postulował, by zwiększyć wydatki miasta na dopłaty do wymiany kotłów z 1 mln na 5 mln zł.
Wśród pomysłów kandydatów na ochronę środowiska znalazły się także objęcie bezpośredniego nadzoru nad schroniskiem dla zwierząt w Dyminach przez miasto, a także utworzenie „animal” patrolu przy Straży Miejskiej w Kielcach, który świadczyłby pomoc zwierzętom zagubionym, dzikim, w trudnej sytuacji.