Jedna z najlepszych fryzjerek w Polsce pochodzi z Ostrowca Świętokrzyskiego.
Marlena Ziółkowska–Kania ma szansę reprezentować nasz kraj na fryzjerskich mistrzostwa świata. Problem w tym, że nie ma na to pieniędzy. Fundusze na ten cel stara się pozyskać w internetowej zbiórce.
Marlena Ziółkowska–Kania obecnie pracuje Londynie. Swoje umiejętności udowodniła w marcu, kiedy została mistrzynią Polski we fryzjerstwie.
– Zdobywając tytuł mistrza naszego kraju, dostałam się do kadry narodowej, co z kolei pozwoli mi reprezentować Polskę, na październikowych mistrzostwach świata w Paryżu. Jestem w trakcie treningów, a to oznacza przede mną dużą ilość długich wyjazdów i przelanego potu. Nie jest to łatwe, tym bardziej, że w mistrzostwach wezmą udział fryzjerzy z 54 krajów – mówi Marlena.
Żeby treningi nie poszły na marne konieczne są pieniądze na podróż do Paryża i sprzęt niezbędny do rywalizacji w mistrzostwach świata. Marlena Ziółkowska – Kania nie ukrywa, że nie stać ją na wydatek rzędu kilkudziesięciu tys. zł.
– Szacunkowo koszt przygotowań waha się w okolicach 60 tys. zł. Dlatego też założyłam internetową zbiórkę, która pomoże mi w przygotowaniach, bo nie jestem w stanie wydać tak dużych pieniędzy z własnej kieszeni – tłumaczy mistrzyni polski.
Pieniądze na udział w mistrzostwach świata, fryzjerska mistrzyni stara się pozyskać na portalu zrzutka.pl. Obecnie (30 kwietnia) internauci wpłacili na ten cel 500 zł.