Na polu lawendowym w Zawichoście zorganizowano piknik z produktami od lokalnych wytwórców. Impreza spotkała się z ogromnym zainteresowaniem mieszkańców różnych części Polski, a także gości z zagranicy.
Od czwartku (18 lipca) Lawendowe Rancho – Sandomierską Prowansję odwiedzają całe rodziny, pary, osoby w różnym wieku. Wśród gości byli m.in. obywatele Islandii, Anglii, Francji, Hiszpanii i Azerbejdżanu.
Właściciele pola lawendowego, Ewelina i Mikołaj Borkowscy, organizując ten piknik wzorowali się przede wszystkim na Francji i Włoszech, gdzie takie wydarzenia są bardzo popularne. Zdaniem pani Eweliny, ma na to wpływ obecny styl życia, ciągły pospiech i towarzyszące temu napięcie.
– Ludzie szukają ukojenia i ciszy, i znajdują to w takich miejscach. Widać zapotrzebowanie na slow life. Mieszkańcy miast lgną do wsi, bo tęsknią za sielskością, przypominają sobie jak to było dawniej, gdy jeździli do swoich dziadków na wieś, albo z rodzicami gdzieś poza miasto – dodała właścicielka Lawendowego Rancha.
Na polu pełnym kwiatów rozstawione są leżaki, krzesła, wiszą hamaki. Wiele osób zdecydowało się także na piknikowanie na kocach. Przygotowano stoiska z regionalnymi serami, winem, a także z rękodziełem.
Pani Kasia i pan Grzegorz przyjechali z Opola. Wybrali się w 4-godzinną podróż specjalnie na lawendowy piknik. Pani Kasia powiedziała, że nie spodziewała się aż takich wrażeń. Leżąc w hamaku pośród kwiatów otaczał ją delikatny aromat lawendy i ciche odgłosy trzmieli oraz innych owadów, oblatujących kwiaty.
– Mimo, że wokół jest dosyć dużo ludzi, ja tego nie odczuwam, bo można zanurzyć się w tej błogości i znakomicie się zrelaksować – dodała.
Na pikniku nie zabrakło produktów nawiązujących do charakteru wydarzenia. Można kupić m.in. miód lawendowy, piwo z tym dodatkiem, a także ser. Mariusz Małkiewicz, właściciel serowarni Sery Sandomierskie powiedział, że ser z lawendą to nowość w jego asortymencie, która bardzo przypadła do gustu klientom. Dodał, że ser jest delikatnie wzbogacony lawendą, aby nie zdominować smaku.
Piknik wśród lawendy potrwa do godziny 22. Zorganizowano go po raz pierwszy. Od czwartku skorzystało z niego w sumie ok. 8 tysięcy osób.