W Gałkowicach-Ocinie, w gminie Wilczyce zakończył się gruntowny remont hydroforni poprzedzony budową studni. Dzięki tej inwestycji gmina całkowicie uniezależni się od kupowania wody pitnej dla swoich mieszkańców. Obecnie połowa z nich zaopatrywana jest z ujęcia w Romanówce, należącego do PGKiM w Sandomierzu, a to podraża koszty wody.
Hydrofornia została wyposażona w nowoczesną infrastrukturę do dystrybucji dobrej jakości wody. Jak powiedział wójt Robert Paluch – są tam rozwiązania, które na bieżąco monitorują jej stan, odkażają wodę poprzez m.in. wytrącanie bakterii. Są również pomieszczenia, gdzie dozowane są odpowiednie dawki chloru. W ramach inwestycji zamontowano dwa nowe zbiorniki zewnętrzne, każdy z nich na 120 metrów sześciennych wody. Wszystko jest zautomatyzowane – powiedział wójt.
Hydrofornia zyskała własną fotowoltaikę, dzięki czemu będą mniejsze koszty zużycia energii. Remont kosztował ok. 3 mln złotych, większość pieniędzy na ten cel pochodziła z Polskiego Ładu.
Teraz w planach władz gminy jest wybudowanie sieci wodociągowej, która połączy hydrofornię z kolejnymi gospodarstwami domowymi. We wrześniu złożony zostanie wniosek o pieniądze z KPO. Sieć wodociągowa ma powstać w miejscowościach: Ocinek, Wysiadłów, Radoszki, Dacharzów i Zagrody.
Po zrealizowaniu tej inwestycji cała gmina korzystać będzie z wody z własnych ujęć, a są takie dwa, bo oprócz Gałkowic-Ociny Wilczyce posiadają od niedawna swoje ujęcie także w Łukawie. Jak stwierdził wójt – stworzy to możliwości do obniżenia ceny wody, a przynajmniej zagwarantuje, że nie ulegnie ona podwyższeniu.
Obecnie mieszkańcy płacą za wodę ponad 5 zł za metr sześcienny. Obliczono, że koszt wydobycia wody z własnego ujęcia kształtuje się na poziomie ok. 1,30 zł za metr sześcienny, ale do tego należy dodać jeszcze koszty dystrybucji, usuwania ewentualnych awarii i opłacenia pracowników zajmujących się obsługą sieci.