Ulicami Sandomierza przeszedł w piątek (11 października) Marsz Amazonek. Wzięły w nim udział przedstawicielki kilku klubów z województwa świętokrzyskiego i podkarpackiego jak również samorządowcy, przedstawiciele różnych instytucji, uczniowie i mieszkańcy. Wiele osób miało w ręku słoneczniki oraz różowe balony.
Pani Anna z Sandomierskiego Klubu Amazonek powiedziała, że przyszła na marsz, bo to jest piękne spotkanie i upamiętnienie tych kobiet, które już odeszły z powodu choroby nowotworowej. Podkreśliła, że wydarzenie mocno akcentuje profilaktykę, która może uratować życie.
To spotkanie to również przykład dla młodych, aby dbali o zdrowie. Jak chcesz żyć to się badaj – powiedziała Bożena Łukaszek jedna z uczestniczek Marszu Amazonek.
Zuzia Zawiasa, uczennica I LO Collegium Gostomianum przyszła na marsz wraz z innymi uczniami i nauczycielami. Powiedziała, że to jest wyraz solidarności z osobami, które zmagają się z chorobą nowotworową oraz zaznaczenie, że młodzież interesuje się tymi zagadnieniami i także wspiera.
Grażyna Rękas, przewodnicząca Klubu Sandomierskich Amazonek powiedziała, że klub prowadzi szerokie akcje profilaktyczne na terenie powiatu sandomierskiego i poza nim przy udziale gmin i szkół. Współpracuje też m.in z seniorami i z PCK.
-Szkolimy i uczymy badania piersi i jąder wykorzystując do tego fantomy i w coraz szerszym zakresie włączając w nasze akcje mężczyzn – stwierdziła .
W Marszu Amazonek wzięła udział reprezentacja Szpitala Specjalistycznego w Sandomierzu. Wicedyrektor Andrzej Swajda powiedział, że cały czas trwają starania o uruchomienie w tej placówce chemioterapii dziennej. Przyznał, że idzie to powoli, ale na przeszkodzie stoi obecnie brak kadry oraz procedury. Dodał, że do końca roku ten problem powinien zostać rozwiązany.
Marsz rozpoczął się przy ratuszu, po czym zebrani przeszli na bulwar nadwiślański, gdzie ogłoszono wyniku konkursu profilaktycznego dla dzieci i młodzieży.