Ostrowieccy radni nie zgodzili się na sprzedaż działki w centrum miasta, graniczącej z parkiem miejskim u zbiegu ulic Starokunowskiej i Sienkiewicza. Co ciekawe, pomysłu nie poparło także wielu radnych z KWW Jarosława Górczyńskiego, którzy zwykle do tej pory byli zgodni i wspierali pomysły ratusza.
Miasto z kolei wyjaśnia, że działka jest niezagospodarowana i negatywnie wpływa na wizerunek Ostrowca.
Wcześniej komisja strategii i rozwoju miasta negatywnie zaopiniowała projekt uchwały. Podczas sesji radni w zdecydowanej większości także uznali, że to chybiony pomysł. Na 20 radnych przeciw było 12, dwie osoby wstrzymały się od głosu.
Radny Kamil Stelmasik z KWW Jarosława Górczyńskiego proponował samodzielne uporządkowanie działki i posadzenie np. lasu. Jego kolega z klubu Marek Giemza także nie był przekonany do pomysłu miasta. Proponował, aby wybudować tam plac zabaw z prawdziwego zdarzenia. Miał na myśli podobny do tego w Opatowie przy tzw. promenadzie. Mieszkańcy często jeżdżą tam, aby z niego skorzystać.
Z kolei radny PiS Dariusz Kaszuba zwraca uważa, że wpływy do budżetu nie zrekompensują tego, co w przyszłości będzie można w tym miejscu zrealizować.
Terenem zainteresowany jest przedsiębiorca, który posiada sąsiednią działkę. W planach prawdopodobnie ma wybudowanie bloków mieszkalnych. Prezydent miasta Jarosław Górczyński podkreśla, że mogą tam powstać tylko bloki do czterech pięter. Uważa, że decyzja radnych utrudni inwestycję, jednak prawdopodobnie nie na tyle, aby z niej rezygnować. Działka, która wyglądem przypomina „cienki pasek”, mogłaby być zagospodarowana jako teren zielony.
Gmina mogłaby otrzymać za nieruchomość ok. 1 mln zł.