Królowały kompozycje Ludwiga van Beethovena, choć w programie znalazł się także jeden utwór Jana Sebastiana Bacha. Wystąpili młodzi pianiści, a towarzyszyła im Lwowska Orkiestra Kameralna „Akademia”.
W sobotę, w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych im. Ludomira Różyckiego w Kielcach odbył się koncert, który wpisuje się w program XVII Międzynarodowego Forum Pianistycznego „Bieszczady bez granic”.
Muzycy przyjechali z Sanoka, gdzie w piątek zakończyło się Forum. Artur Jaroń, dyrektor kieleckiej szkoły muzycznej powiedział, że pokazało ono, że młodzi ludzie, bez względu na pandemię, pracują, uczą się i chcą się rozwijać.
– Ta pasja w nich drzemie. Każdy z tych młodych ludzi jest mocno zaangażowany emocjonalnie w ten występ, oni ogromnie to przeżywają. Myślę, że najważniejsze jest, by mogli tę swoją pasję rozwijać. I pragnę tutaj wyrazić głęboką wdzięczność Radiu Kielce, pracownikom, prezesowi Januszowi Knapowi, że właśnie w tak czynny sposób wpierają rozwój młodych talentów w Polsce. To nasza przyszłość. Za chwilę kolejne Zimermany, Blechacze będą zaczynali i warto ich wspierać od początku ich działalności – zaznaczył.
Najbardziej doświadczonym pianistą, którzy wystąpił w Kielcach był pochodzący z Gdańska, Piotr Pawlak. Artur Jaroń podkreślił, że jeśli chodzi o warsztat pianistyczny, jest to muzyk na światowym poziomie.
– Ten pianista jest również absolwentem matematyki, skończył studia na tym kierunku i rozpoczął pracę nad doktoratem, zaczął studia dyrygenckie, i cały czas doskonali swoje umiejętności pianistyczne. Był jedną z osobowości tegorocznego Forum Pianistycznego „Bieszczady bez granic”, w którym miałem okazję uczestniczyć, jako pedagog prowadzący zajęcia – powiedział.
Piotr Pawlak w naszym regionie wystąpił po raz kolejny. W 2021 roku gościł podczas koncertu „Chopinowskie inspiracje”, grał na Międzynarodowym Festiwalu Muzycznym im. Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju oraz w Filharmonii Świętokrzyskiej. W tym roku również powróci, ponieważ jedną z nagród, jaką zdobył podczas Forum „Bieszczady bez granic” było zaproszenie na koncert na naszej ziemi.
– Bardzo polubiłem ten region i cieszę się, że publiczność chce mnie tutaj słuchać – powiedział.
Piotr Pawlak przyznał, że podczas sobotniego koncertu w szkole muzycznej brakowało publiczności.
– Trochę próbowaliśmy się przyzwyczaić do tego w pandemii, ale jednak nie da się do przyzwyczaić do gry do pustej widowni. Jest to trudniejsze niż granie do pełnej sali – zdradził.
Najmłodszym uczestnikiem koncertu w Kielcach był 14-letni Jakub Derej z Tychów, którzy po raz pierwszy występował z orkiestrą, ale przyznał, że nie denerwował się.
– To raczej była ekscytacja. Ta konwersacja pianisty z orkiestrą to była dla mnie nowość. To nie to samo, co występ solo – stwierdził.
Wystąpiła także 17-letnia siostra Jakuba, Hania Derej, która mimo młodego wieku ma na swoim koncie już pięć płyt. Cieszyła się z warsztatów, w których uczestniczyła w ramach Forum „Bieszczady bez granic”.
– Na pewno lekcje z profesorami były dla mnie bardzo wartościowe. Spotkanie z mistrzami Forum, którzy przyjechali z całej Europy i ta wymiana różnych muzycznych zdań, inspiracji – to było naprawdę niesamowite – oceniła.
Podczas koncertu w Zespole Państwowych Szkół Muzycznych wystąpili też: Maja Markowska i Mikołaj Seroka. Gospodarzem wieczoru był Artur Jaroń.
Organizatorami koncertu były: Radio Kielce, Zespół Państwowych Szkół Muzycznych im. Ludomira Różyckiego w Kielcach oraz Podkarpacka Fundacja Rozwoju Kultury.