W sobotę w jednym ze stawów utonął 26-letni mężczyzna. To już drugi taki wypadek w ciągu kilku lat. Po sobotniej tragedii miasto planuje przebudowę tego terenu.
Monika Rapacewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Słupsku powiedziała na naszej antenie, że w ciągu kilku tygodni zapadną konkretne decyzje co do przyszłości akwenów:
– Istnieją dwie koncepcje. Jedną jest zasypanie stawów, ponieważ zimą jest tam niebezpiecznie. Latem jednak słupszczanie chętnie korzystają z uroków tego miejsca, dlatego drugą opcją jest budowa zabezpieczeń, które uchronią przed przypadkowym wpadnięciem do wody – dodaje.
W podobnym tonie wypowiedziała się Agnieszka Klimczak, dyrektorka Słupskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji:
– Musimy pamiętać, że te stawy zostały stworzone sztucznie. Bezpieczeństwo jest najważniejsze, dlatego dobrym pomysłem byłoby ich zlikwidowanie i zaaranżowanie w tym miejscu terenów zielonych – mówi.