Pięć orlich gniazd odbudował w ostatnich miesiącach dr Marian Stój z Jasła – koordynator regionalny Komitetu Ochrony Orłów. 2020 rok obfitował w gwałtowne burze stad uszkodzenia, a nawet jeden przypadek strącenia orlego gniazda w okolicach Ustrzyk Dolnych. Takie gniazdo użytkowane jest nawet kilkadziesiąt lat – może mieć 2 metry średnicy i wysokości i ważyć pół tony.
Aby je odtworzyć lub naprawić trzeba wyjść na szczyt drzewa – na wysokość 25 – 30 m. Marian Stój – mimo że ma już 68 lat – wspina się bez wspomagania czy uprzęży alpinistycznej. Odbudowuje gniazda używając gałęzi i wiążąc je drutem.
Jak mówi, stara się by ptak nie zauważył, że to robota człowieka. Komitet Ochrony Orłów którego jest koordynatorem działa na Podkarpaciu tu od prawie 30 lat – w tym czasie głównie rękami Mariana Stója wyremontowano 49 gniazd: 19 dla orła przedniego i 30 dla orlika krzykliwego
Podkarpacie jest prawdziwym „zagłębiem” orła przedniego. Gnieździ się tu 19 par. W Polsce jest ich łącznie 35 – z tego 33 w Karpatach, a tylko 2 na północy kraju. W lutym te ptaki powinny już zająć gniazda zaczynając lęgi.