26-letni mężczyzna, który ucierpiał wczoraj (05.01) podczas groźnego wypadku na osiedlu Armii Krajowej w Opolu przeszedł już pełną diagnostykę. Jego stan jest określany jako stabilny. Przypomnijmy, podczas prac związanych z demontażem windy w 10-piętrowym bloku przy ul. Hubala 17 kabina, na której znajdował się serwisant, spadła w głąb szybu.
Jak informuje Mirosław Ochyra, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu mężczyzna jest hospitalizowany na Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej USK.
– Pacjent jest przytomny i został przewidziany do leczenia operacyjnego w trybie planowym. W szpitalu pozostanie przez kilkanaście dni – mówi rzecznik.
Opolska policja informowała wczoraj (05.01), że mężczyzna doznał licznych urazów kończyn górnych i dolnych.
Ze wstępnych ustaleń Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że podczas prac doszło do nagłego opadnięcia windy z poziomu 10 piętra na poziom przyziemia. Jak wyjaśnia Arkadiusz Kapuścik, Okręgowy Inspektor Pracy w Opolu, kabina dźwigu została w ramach demontażu odczepiona od lin nośnych i była przytrzymywana za pomocą tak zwanego chwytacza. To prawdopodobnie awaria urządzenia oraz brak zadziałania ogranicznika prędkości przyczyniły się do tego, że kabina zaczęła swobodnie opadać.