Próbowali obejść obostrzenia, ale się nie udało. Lodowisko na prawobrzeżu Szczecina zostało zamknięte.
Z powodu narodowej kwarantanny, wszystkie takie obiekty sportowe muszą być zamknięte. By dalej zarabiać, właściciele ślizgawki zdecydowali się na radykalny krok – częściowo próbowali zmienić branżę. Poinformowali, że lodowisko jest od tej pory kwiaciarnią. Na środku tafli lodu ustawili kwiaty, a klienci musieli założyć łyżwy, by je odebrać.
– Stąd kontrola – mówi Małgorzata Kapłan, rzecznik zachodniopomorskiego sanepidu.
– Ustalono, że na obiekcie lodowiska prowadzona jest działalność, którą właściciel określił jako kwiaciarnię. Uwzględniając jednak zastany stan faktyczny, miejsce to pełni funkcję lodowiska, a nie kwiaciarni. Sanepid podjął decyzję o unieruchomieniu zakładu – mówi Kapłan.
Lodowisko zostało natychmiast zamknięte. Niewykluczone, że właściciel będzie musiał także zapłacić grzywnę. Jak informuje sanepid, to pierwsza taka sytuacja w regionie.