Na Mazurach policjanci uratowali wilka.
Dzielnicowi z Orzysza otrzymali informację o uwięzionym we wnykach drapieżniku w pobliżu wsi Cierzpięty i pojechali na miejsce – relacjonuje oficer prasowy policji w Piszu nadkomisarz Anna Szypczyńska:
– Na polach znajdujących się za działkami ogrodowymi w Cierzpiętach, funkcjonariusze zauważyli wilka uwięzionego we wnyku ze stalowej linki, która przywiązana była do krzewu. Zwierzę zaczepione było tylną łapą. Wilk jeszcze żył choć było widać, że jest bardzo wyczerpany – dodaje.
Policjanci skontaktowali się z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Olsztynie. Tam otrzymali telefony do osób, które pomogły im uwolnić wilka:
– Na miejsce przyjechał lekarz weterynarii oraz przedstawiciel Stowarzyszenia Harcerskiego Ruchu Ochrony Środowiska im. św. Franciszka z Asyżu. Lekarz podał wilkowi środki nasenne i uwolnił go. Pracownik stowarzyszenia zabrał uśpione i ranne zwierzę do Biebrzańskiego Parku Narodowego, gdzie przejdzie rehabilitację – wyjaśnia policjant.
Policjanci szukają teraz właściciela wnyków. Za posiadanie narzędzi i urządzeń do kłusownictwa grozi do roku więzienia. Według służb ochrony środowiska, w lasach Warmińsko-Mazurskiego żyje około 140 wilków.