Nie udało im się uciec, bo zatankowali benzynę zamiast oleju napędowego. Mowa o trzech suwalczanina, którym grozi za to nawet 5 lat więzienia.
Przestępczy rajd rozpoczął się na jednym z parkingów leśnych w gminie Nowinka. 31, 24 i 23-latek ukradli tam tablicę rejestracyjną z zaparkowanego auta. Zauważyła to przejeżdżająca obok osoba. Zgłosiła kradzież policji, a później zaczęła śledzić złodziei.
Po przejechaniu kliku kilometrów mężczyźni zauważyli, że ktoś ich obserwuje. Zatrzymali się i zaczęli różnymi przedmiotami rzucać w audi, w którym siedzieli świadkowie kradzieży. Przez to wybili dwie szyby oraz wgnietli i zarysowali lakier.
Następnie suwalczanie odjechali w nieznanym kierunku. Zauważono ich dopiero w powiecie sejneńskim.
Ich mercedes miał już zamontowane skradzione numery rejestracyjne. Pojechali nim na stację paliw, gdzie zatankowali i uciekli bez płacenia. Kierowca pomylił się jednak i zamiast oleju napędowego zatankował benzynę. Po przejechaniu kilku metrów w pojeździe zgasł więc silnik.
Sprawcy zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Ponadto policjanci w pobliżu ich mercedesa znaleźli pojemnik z białym proszkiem, który został już wysłany do badań narkotykowych.
Właściciel uszkodzonego audi oszacował straty na 1500 złotych. Podejrzani usłyszeli więc zarzuty zniszczenia mienia. Za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Natomiast za kradzież tablic rejestracyjnych i paliwa, odpowiedzą na podstawie kodeksu wykroczeń.