Około 200 osób bawiło się w święta w jednym z nocnych klubów w centrum Gdańska. Właścicielowi grozi 30 tysięcy złotych kary za złamanie obostrzeń sanitarnych.
Policja dostała informację, że w lokalu odbywa się impreza, więc przeprowadziła akcję. Brali w niej udział głównie funkcjonariusze po cywilnemu, którzy przerwali zabawę. Sprawa teraz zostanie skierowana do sanepidu, który może właściciela klubu ukarać karą administracją.
Przypomnijmy, że zgodnie z panującym w Polsce stanem epidemii obowiązuje całkowity zakaz organizowania imprez rozrywkowych. Kluby nocne są zamknięte, a restauracje mogą serwować dania jedynie na wynos.
Sprawa złamania obostrzeń sanitarnych przez gdański klub trafi też do sądu.