Policja zajmie się sprawą mężczyzny, który wszedł w niedzielę na Główny Punkt Zasilania w Krakowie. Na miejsce musieli przyjechać strażacy, a energetycy wyłączyli zasilanie w dwóch dużych krakowskich dzielnicach – Prądniku Białym i Krowodrzy.
27-latek zeszedł dopiero po namowach bliskiej osoby. Został przewieziony do szpitala.
Wstępnie funkcjonariusze ocenili jego działanie jako wywołanie „niepotrzebnej czynności służb”. Za takie wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna.