Do urzędu wojewódzkiego w Łodzi władze Zgierza oddały blisko 600 tys. zł. Dotacja na remont ulicy Solnej na osiedlu Przybyłów przyznana była w ramach rządowego programu na rzecz rozwoju oraz konkurencyjności regionów poprzez wsparcie lokalnej infrastruktury drogowej.
Informację o zwróceniu pieniędzy potwierdziła dyrektor wydziału rolnictwa i transportu w urzędzie wojewódzkim Bogumiła Kapusta i dodała że inwestycja została zrealizowana niezgodnie z wnioskiem aplikacyjnym i umową zawartą na przyznanie dotacji.
– We wniosku aplikacyjnym chodniki miały mieć szerokość od 1 do 1,5 m, natomiast w wielu miejscach są znacznie zwężone. I chodzi również o to, że nawierzchnia tej ulicy została wykonana w taki sposób, że nie jest ona trwale związana z gruntem. Gdy przejeżdżają pojazdy, to ta nawierzchnia ulega wyrzuceniu do góry. To może powodować zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego i bezpieczeństwa pieszych – podkreśla Bogumiła Kapusta.
Prezydent Zgierza Przemysław Staniszewski ubolewa, że doszło do takiej sytuacji i dodaje że miasto spotka się w sądzie z firmą, która wykonywała inwestycje.
– Ze swojej strony zapewniam, że droga będzie wykonana w należyty sposób, bo ona ma służyć przede wszystkim mieszkańcom. A to co miasto ma dochodzić na drodze sądowej będzie realizowało z obsługa prawną. Jednocześnie niezależne prokuratorskie postępowanie w tym wypadku wykaże tu ewentualną możliwość zawinionego czy też niezawinionego działania – zapewnia prezydent.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone przez prokuraturę w Pabianicach dobiega końca. A dotyczy ono niedopełnienia obowiązków i poświadczenia nieprawdy przez urzędników zgierskiego magistratu odpowiedzialnych za realizację inwestycji. Niewykluczone że jeszcze w maju zostaną postawione pierwsze zarzuty w tej sprawie.