14 groźnych pożarów i kilkadziesiąt interwencji leśnych służb przeciwpożarowych – to bilans minionego weekendu na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Zielonej Górze.
Rosnące od kilku dni temperatury oraz brak deszczu spowodowały, że wilgotność ścioły w lasach spadła do 10 proc. Jak zaznacza Paweł Wcisło z zielonogórskiej RDLP, sytuacja jest bardzo poważna, bo pożarów jest coraz więcej.
W miniony weekend do najgroźniejszego zdarzenia doszło w okolicy Sulechowa, gdzie paliły się stosy ściętego drewna.
– Wszystko wskazuje na to, że w tym przypadku mieliśmy do czynienia z celowym podpaleniem – podkreśla Paweł Wcisło.
W sumie od początku roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych do 69 pożarów, a spaleniu uległo w sumie ok. 10 hektarów lasów.
Przypomnijmy, że od kilku dni w lubuskich lasach obowiązuje trzeci, czyli bardzo wysoki stopień zagrożenia pożarowego.