Porażką pożegnały się siatkarki KSZO Ostrowiec z kibicami w hali przy ul. Świętokrzyskiej. W ostatnim meczu sezonu przegrały z czwartym zespołem I ligi Galerią Jurajska Częstochowianką Częstochowa 0:3 (10:25, 18:25, 19:25).
Rywalki w przekroju całego spotkania były zespołem wyraźnie lepszym w każdym elemencie i zasłużenie wygrały.
– Bardzo się cieszymy, że mamy te trzy punkty i umacniamy się na czwartym miejscu. Nie był to jednostronny mecz. Dziewczyny z Ostrowca powalczyły i momentami musiałyśmy się trochę spiąć, by wygrywać kolejne piłki. Szkoda, że tak źle dzieje się w KSZO. Wiem co dziewczyny przeżywają, bo sama tego doświadczyłam. Szkoda dla siatkówki przede wszystkim – powiedziała w rozmowie z Radiem Kielce środkowa bloku Częstochowianki, była zawodniczka KSZO, Emilia Oktaba.
– Początek trzeciego seta do stanu 8:7 to była nasza najlepsza gra. Niestety, wkradło się trochę błędów w przyjęciu i w ataku i rywalki nam „odskoczyły” na kilka punktów, a w końcówce już nie pozwoliły odebrać sobie zwycięstwa. Nie tak sobie zakładaliśmy przebieg tego meczu. Częstochowianki zagrały swoją siatkówkę i wiedzieliśmy co będą grać. Niestety, nie potrafiliśmy się im przeciwstawić – podsumował trener „pomarańczowo-czarnych” Marcin Cebo.
Siatkarki KSZO Ostrowiec skończyły sezon na ostatnim miejscu w tabeli, nie licząc wycofanego zespołu Budowlanych Toruń. W 24 meczach odniosły tylko cztery zwycięstwa. Sekcja siatkówki borykała się z ogromnymi problemami kadrowymi i finansowymi. Klub ma duże zaległości wobec zawodniczek. Na razie nie wiadomo, jaka będzie przyszłość kobiecej siatkówki ligowej w Ostrowcu.