Maria i Władysław Piwowarczykowie z 3 dzieci: Wacławem, Józefem i Janiną mieszkali miejscowości Łęka, w gminie Nowy Korczyn. Brat Władysława, Józef, przyjaźnił się z wieloma Żydami, pracował nawet w Łodzi u swojego szkolnego kolegi Izraela Wajnbauma. Kiedy wybuchła wojna, wrócili do Nowego Korczyna. Kierowali się m.in. legendą, według której ocaleć mieli ci, którzy ukryją się między dwoma rzekami…
Józef Piwowarczyk namówił swojego brata Władysława do włączenia się w pomoc dla ludności żydowskiej. Zaangażowało się kilka polskich rodzin, m.in. rodziny: Leśniaków, Piwowarczyków, Wojtaszków, Józef Śliwa oraz Władysław i Bronisław Woźniak. Niektórzy z nich, jak Józef Piwowarczyk i Woźniak należeli przed wojną do partii komunistycznej, podobnie jak część ukrywanych przez nich Żydów. Polacy stworzyli dla nich kilka bunkrów, w których ukrywało się kilkanaście osób. Jak wspomina Izrael Wajnbaum, w dwóch bunkrach w Senisławicach ukrywali się: Lejzer, Zwata, Szajndla i Moszek Pisarz, bracia Chaim i Moszek Stern, Szymon Wajnbaum z żoną Manią i siostrami Henią i Ewcią. Przebywał z nimi także Józef Piwowarczyk. Niestety, 30 stycznia 1944 roku doszło do tragedii. Ktoś ujawnił bunkry w Senisławicach. Część ukrywanych zginęła, a pozostali odebrali sobie życie, by nie wydać tych, którzy ich ukryli.
Wojnę przeżyli natomiast Izrael i Leah Wajnbaum (Wine) z synkiem Adashem (Albert Wine), którzy ukryli się u Marii i Władysława Piwowarczyków. Żydzi zmieniali miejsca pobytu. Stworzono dla nich dwa bunkry w polu należącym do Marii i Władysława. Trzeci schron wykonano pod stodołą. Większość czasu począwszy od 1942 roku do końca wojny Żydzi ze względów bezpieczeństwa spędzili w jednym z bunkrów zlokalizowanych w polu, poza zabudowaniami gospodarskimi. Maria i Władysław donosili im żywność, angażując do pomocy także dzieci. Najstarszy syn, Wacław, jeżdżąc konno zacierał zimą ślady na śniegu, prowadzące do bunkra. Z kolei młodsze dzieci miały za zadanie obserwować otoczenie i dowiadywać się, co dzieje się we wsi. Zdarzały się także chwile grozy, np. podczas przyjazdów Niemców. Pewnego dnia, podczas srogiej zimy, synek ukrywanych Adash ogrzewał się w domu i jadł posiłek przygotowany przez Marię Piwowarczyk. Wtedy przyjechali Niemcy, którzy szukali ojca rodziny, Władysława Piwowarczyka. Babka ukryła chłopca pod spódnicą – wspomina Marian Misiaszek – gdyby tylko zapiszczał, albo się odezwał…to koniec – dodaje.
Po wojnie ukrywana rodzina Wajnbaumów wyjechała do Australii, ale utrzymywała kontakt z Piwowarczykami. Izrael Wajnbaum 3-krotnie odwiedzał Łękę i Nowy Korczyn. W Polsce były także jego dzieci i wnuki.
Maria i Władysław Piwowarczykowie oraz ich dzieci: Wacław, Józef i Janina zostali odznaczeni medalem Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata w 2002 roku.