W Kurozwękach, po raz jedenasty otworzono labirynt, stworzony na polu kukurydzianym. W tym roku jego bohaterem jest Tadeusz Kościuszko. W tym roku przypada dwusetna rocznica jego śmierci.
Witold Świtalski, podkreśla, że cała tajemnica w stworzeniu takiego labiryntu. Dodaje, że kukurydza zasiewana jest dwukrotnie pod kątem prostym, dzięki czemu tworzy siatkę, na którą później nakładana jest i dopasowywana wybrana grafika.
Łączna powierzchnia labiryntu wynosi 45 000 m2, a inspiracją do wykonanego rysunku był obraz Janusza Kossaka „Kościuszko pod Racławicami”. Łącznie do przejścia jest cztery kilometry ścieżek. W labiryncie znajdują się również różne atrakcje dla zwiedzających, które można znaleźć przy pomocy mapy obiektu. Osoby odwiedzające Kurozwęki mówiły nam, że to świetny pomysł na spędzenie wspólnego czasu z rodziną.
W przyszłym roku labirynt zostanie otwarty po raz dwunasty, jednak organizatorzy nie chcą zdradzić kto będzie jego bohaterem.