W 23. kolejce Orlen Ligi siatkarki KSZO Ostrowiec pokonały po bardzo zaciętym meczu Atom Trefl Sopot 3:2 (17:25, 25:12, 22:25, 26:24, 15:10).
– Dla kibiców był to bardzo atrakcyjny mecz, ale dla prezesa już niekoniecznie. Przybyło mi kilka lat, bo sporo się denerwowałem. Na szczęście zdobyliśmy dwa punkty, a dziewczęta pokazały, że mają mocne charaktery. Szczególnie było to widać w końcówce czwartego seta – powiedział prezes ostrowieckiego klubu Tomasz Półgrabski.
– To pierwsza moja statuetka MVP w tym sezonie, ale zamieniłabym ją na trzy punkty dla naszego zespołu. Szkoda, że grałyśmy tak nierówno, ale dobrze, że skończyło się 3:2 dla nas, bo przecież rywalki miały w górze piłkę meczową w czwartym secie – podsumowała najlepsza zawodniczka tego spotkania, kapitan KSZO Ostrowiec Dorota Ściurka.
– To są bardzo dobre i szczęśliwe dwa punkty, bo mogliśmy zostać z niczym, gdyby końcówka czwartej partii potoczyła się inaczej. Za często nerwy dyktują warunki i dziś momentami tak było zarówno u nas jaki i u gości. Dopóki dziewczyny grały luźno i swobodnie wszystko było OK. Wystarczyły dwie-trzy słabsze akcje i gubiły całkowicie rytm. To jest jeden z największych problemów kobiecej siatkówki – powiedział nam trener KSZO Dariusz Parkitny.
Za tydzień ostrowczanki zmierzą się na wyjeździe z ŁKS Łódź.