Wystawę o przestrzeni mieszkaniowej Polaków można oglądać w Instytucie Designu w Kielcach. Organizatorzy ekspozycji przeanalizowali architekturę i życie codzienne na osiedlach z lat międzywojennych, z PRL-u i na współczesnych – deweloperskich.
Przy współpracy socjologów, przeprowadzili także wywiady z mieszkańcami tych miejsc, pytając m.in. o jakość życia i możliwości, jakie daje przestrzeń między blokami.
Z badań wynika, że większość ludzi świadomie wybiera typ osiedla, w którym chce zamieszkać – twierdzi kurator wystawy Dawid Strębicki. Jeśli ktoś decyduje się na PRL-owskie, to m.in. dlatego, że jest tam więcej zieleni. Osiedla deweloperskie są przez wielu mieszkańców traktowane, jako tymczasowe, w drodze do wymarzonego domu jednorodzinnego. Z kolei w budynkach z lat 20. ubiegłego wieku mieszka wiele osób, które przyzwyczaiły się do tego lub nie mają możliwości zmiany. Trudno znaleźć jednoznaczną odpowiedź, na jakim osiedlu mieszka się najlepiej.
Dawid Strębicki dodaje, że to zleceniodawcy, a nie architekci wpływają na wygląd osiedli. Zależy to od aktualnych potrzeb ludzi i polityki władz samorządowych. Przy budowie osiedli PRL-owskich nikt nie myślał o tym, że ziemia kosztuje i przy blokach powstawały duże obszary zieleni, często źle zagospodarowanej. Z kolei celem osiedli deweloperskich jest generowanie jak największych zysków. Małe, ciasne przestrzenie są przedstawiane klientowi w jak najbardziej atrakcyjny sposób.
Wernisaż wystawy odbędzie się o godzinie 18.00. Na ekspozycji znajdą się filmy, nagrania, zdjęcia, rysunki i archiwalne magazyny, dotyczące architektury. Z kolei jutro o godzinie 12.00 w Instytucie Designu odbędzie się wykład kuratorów wystawy, połączony ze zwiedzaniem ekspozycji.