Policja jest przygotowana na wyjście na wolność Mariusza Trynkiewicza i innych groźnych przestępców. Komendant Główny mówił, że zadaniem funkcjonariuszy będzie ochrona obywateli przed takimi osobami oraz ochrona osób wychodzących na wolność przed zemstą obywateli.
Nadinspektor Marek Działoszyński mówił, że jest już gotowy ośrodek dla osób z zaburzeniami dyssocjalnymi. Powołano też zespół do koordynacji nadzoru nad tymi osobami – nie tylko Mariuszem Trynkiewiczem. Jeśli jednak ten wyjdzie na wolność przed uchwaleniem ustawy, kierującej go przymusowo do ośrodka, policja będzie na to gotowa.
Ustawa o postępowanu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającymi zagrożenie dla życia, wchodzi w życie w przyszłym tygodniu. – Da policji wiele nowych możliwości – mówił szef policji. Nie powiedział natomiast jakie to będą działania. Policja współpracuje też ze służbą więzienną – bada portrety psychologiczne groźnych przestępców wychodzących w tym roku na wolność, dowiaduje się też jak postępują podczas odbywania kary. Jeśli otrzyma niepokojące informacje, będzie gotowa na działania „adekwatne do sytuacji”.
Funkcjonariusze zajmą się też ochroną osób wychodzących na wolność, jeśli będą przesłanki, że będą one zagrażały społeczeństwa. Na razie Mariuszowi Trynkiewiczowi nie proponowano ochrony, ale niewykluczone, że zostanie zaproponowana. Funkcjonariusze zamierzają monitorować tylko los tych osób, które wyjdą na wolność. Nie będą się zajmować tymi, którzy trafią do ośrodka dla osób z zaburzeniami dyssocjalnymi.
Mariusz Trynkiewicz przebywa w więzieniu w Rzeszowie za zamordowanie, zgwałcenie i podpalenie czterech chłopców. 11 lutego zakończy odbywanie kary. Pomysłodawcy ustawy chcieli, aby nie mógł wyjść na wolność, lecz prosto z więzienia trafił do ośrodka. We wrześniu 1989 roku Trynkiewicz został skazany na karę śmierci. W tym samym roku Sąd Najwyższy zamienił wyrok na 25 lat pozbawienia wolności.