„Profil glebowy” oraz „CO.klocki” – taki tytuł noszą propozycje, które zwyciężyły w XII edycji konkursu Zabawka Przyjazna Dziecku. Na inicjatywę Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach wpłynęły 42 zgłoszenia.
Konkurs miał być odpowiedzią na bylejakość zabawek sprowadzanych do Polski najczęściej z Chin, które przed kilkunastoma laty zdominowały rynek. Początkowo skierowany był do dzieci, ale przekształcił się w konkurs dla profesjonalistów: projektantów, producentów, twórców ludowych.
Daria Dyktyńska, dyrektor Muzeum Zabawek i Zabawy zwróciła uwagę na rolę zabawki.
– Towarzyszy nam całe życie i powala na przeżywanie różnych, fantastycznych emocji albo też emocji trudnych, z którymi, dzięki zabawkom, możemy sobie poradzić. Dlatego doceniamy tych z państwa, którzy projektują zabawki, przysyłają swoje pomysły na nasz konkurs. Bardzo chcemy je nagradzać i pokazywać szerzej. Nasz konkurs jest również trampoliną do produkcji zabawek. Wielu naszym laureatom, dzięki temu że zgłosili zabawkę do konkursu, udało się ją wyprodukować – wyjaśniła.
Propozycje przeszły najśmielsze oczekiwania
Do tegorocznej edycji konkursu napłynęły 42 zgłoszenia. Oceniło je jury pod przewodnictwem dr hab. Anny Miarki w składzie: Ewa Chabielska-Tyndyk, dr Krzysztof Karbownik, Katarzyna Hodurek-Kiek, dr Maciej Zdanowicz, dr hab. Katarzyna Ziołowicz, Grzegorz Sowiński oraz Agnieszka Kuźba.
Dr hab. Anna Miarka, prof. Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi na Wydziale Sztuk Projektowych oraz prof. na Wydziale Sztuk Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach przyznała, że komisja konkursowa była pozytywnie zaskoczona poziomem prac.
– Były pluszaki. To też są bardzo ważne i istotne zabawki z punktu widzenia rozwoju intelektualnego i społecznego dzieci. Ale my, jako jury, skupiliśmy się na tych, które mają więcej walorów, związanych ze wspomaganiem koordynacji wzrokowo-ruchowej, umiejętności manualnych, dlatego że na tym starszym etapie rozwoju te rzeczy też są bardzo ważne – tłumaczyła.
Jak powiedziała jurorka, produkty, które zdobyły pierwsze nagrody, spełniły najśmielsze marzenia.
– Dlatego, że zarówno pozostawiały dużą swobodę wyobraźni, jak i były bardzo pięknie wykonane z punktu widzenia estetyki oraz z punktu widzenia użytych i zastosowanych materiałów oraz technologii wykonania. Dodatkowo, na pewno spełniały swoje funkcje i były bardzo użyteczne dla dzieci – podkreśliła.
Zabawki wdrożone – gleba z dżdżownicą
Nagrody przyznano w dwóch kategoriach. W pierwszej – zabawki wdrożone do produkcji, wygrała Joanna Wąs z Tuchowa za zabawkę „Profil glebowy”.
Jury doceniło bardzo duże walory edukacyjne zaproponowanego rozwiązania oraz estetyczne wykonanie, w którym widać szczególną dbałość o precyzję wszelkich detali. W uzasadnieniu podało, że zabawka może wspomagać rozwój wyobraźni, słownictwa oraz naukę geografii w zakresie wiedzy o glebach i przyrodzie. Produkt może stanowić zarówno pomoc naukową dla starszych dzieci, jak i przytulankę dla młodszych.
– Dostrzegliśmy w tej zabawce ogromny potencjał, jeśli chodzi o rozwój umiejętności manualnych. Były poczynione pewne zabiegi, żeby dzieci bawiąc się, mogły trochę popracować. W tej propozycji była kwintesencja tego, czego moglibyśmy oczekiwać od dobrej zabawki – powiedziała Anna Miarka.
Joanna Wąs żartowała, że połączyła w tej zabawce swoje pasje: zainteresowanie przyrodą oraz różnymi technikami plastycznymi.
– To nietypowa rzecz do przedstawienia jako maskotka. Jednym z głównym celów mojej firmy – Manderki jest pokazywanie, że wiele rzeczy, które znajdują się koło nas, jest dużo ciekawszych niż się spodziewamy. A pomysł na glebę wziął się stąd, że studiowałam geografię i wtedy się zachłysnęłam różnymi dziedzinami nauki, w tym między innymi gleboznawstwem. Stąd ta inspiracja – mówiła.
Zabawka, oprócz nagrody finansowej, otrzymała również nagrodę Targów Kielce, czyli stoisko podczas XIII Międzynarodowych Targów Zabawek i Artykułów dla Matki i Dziecka Kids’ Time.
Z kolei wyróżnienie otrzymała Anna Lubner-Piskorska z Gdańska za „Lody – gra logopedyczna”.
Prototypy z koncepcyjnymi klockami na czele
W drugiej kategorii – zabawki artystyczne, prototypy, ludowe – pierwsze miejsce zajęła Marta Turska z Gdańska za zabawkę „CO. Klocki – zabawka na koncepcję”.
Jury zwróciło uwagę na oryginalną formę i proces zabawy, wymagający od uczestników współpracy i koordynacji wzrokowo-ruchowej. Zabawka ma bardzo duży potencjał rozwojowy, pozwala na stopniowanie trudności i zachęca do stawiania sobie coraz większych wyzwań. Jury doceniło również wysoką estetykę wykonania prototypu z dbałością o wszelkie detale.
– Kiedy oglądaliśmy zabawki, to ta od razu uplasowała się na pierwszym miejscu – zaznaczyła jurorka, Anna Miarka.
Sama Marta Turska tak wyjaśniła ideę, która jej przyświecała:
– Pomysł pojawił się z takiej obserwacji, że bardzo mało jest zabawek, które by łączyły ludzi, które wzmacniałyby relacje między ludźmi. Takie było założenie, żeby uczyć dzieci rozmowy, koordynacji, współpracy, czyli rzeczy, które są bardzo ważne w tych czasach – dodała.
Zabawka otrzymała również nagrodę Dziekana Wydziału Sztuki Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
W kategorii zabawki artystyczne, prototypy, ludowe wyróżnienie otrzymała natomiast Zuzanna Malec z Kielc za zabawkę „MANU – klocki sensoryczne”. Z kolei nagroda Marszałka Województwa Świętokrzyskiego Andrzeja Bętkowskiego trafiła do Kingi Wojtalik z Włocławka za zabawkę „Drewniane góry naturalne”.
Nagrodzone rozwiązania są prezentowane na wystawie w Muzeum Zabawek i Zabawy w Kielcach.