– Oczekujemy, że uzgodnione z całą opozycją poprawki do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, będą uwzględnione przez sejm – powiedział poseł Czesław Siekierski. Parlamentarzysta Polskiego Stronnictwa Ludowego stwierdził, że zapisy noweli wymagają także poparcia, należącej do Zjednoczonej Prawicy, Solidarnej Polski.
– Rozmowy trwają, a jest to wyjątkowo ważne, ponieważ głównym celem nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym jest doprowadzenie do odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Te środki są istotne dla stanu finansów państwa, przeznaczone będą dla samorządów, dla przedsiębiorstw, przemysłu, na ochronę środowiska – powiedział gość Radia Kielce.
Dodał, że nie może jednoznacznie stwierdzić, jakie będzie stanowisko Komisji Europejskiej, i czy przyjęcie znowelizowanej ustawy o SN będzie ostatnim, wymaganym kamieniem milowym. Stwierdził też, że Solidarna Polska teraz niepotrzebnie blokuje ustawę, a opinię na temat KPO powinna wyrazić wówczas, gdy program był składany przez rząd.
Czesław Siekierski zaznaczył, że Komisja Europejska powinna wobec Polski zająć bardziej elastyczne stanowisko.
– Te pieniądze są potrzebne wszystkim Polakom. Poprawiłyby stan gospodarki, kurs złotego do euro, wpłynęłyby na zmniejszenie inflacji. Kosztów braku porozumienia pomiędzy rządem a Komisją Europejską nie mogą ponosić Polacy – powiedział.
Gość Radia Kielce odniósł się także do opracowywanych przez parlament zmian w Kodeksie wyborczym. Jak stwierdził – jedno z rozwiązań, czyli pomysł dowożenia osób uprawnionych do lokali wyborczych na pewno poprawi frekwencję. Zdaniem posła – powinno być wzięte pod uwagę także przedłużenie czasu pracy komisji obwodowych w dużych miastach, aby nie tworzyły się kolejki i by każdy mógł zdążyć, oddać głos. Czesław Siekierski podkreślił jednak, że zmian nie powinno się wprowadzać w roku wyborczym, ale wcześniej.
Komentując zamiar przekazania walczącej Ukrainie zestawów Patriot parlamentarzysta stwierdził, że pomoc militarna powinna mieć wymiar międzynarodowy, by zaangażować się w nią mogły także inne kraje, nie tylko Polska, Stany Zjednoczone i Niemcy. Jak zaznaczył – trzeba też liczyć się z reakcją Rosji, w sytuacji, kiedy będzie przegrywała tę wojnę.