Gmina Bałtów sięgnie do portfeli turystów odwiedzających tutejsze atrakcje. Wójt Hubert Żądło zdecydował by od lutego wprowadzić tzw. opłatę miejscową. Jak informowaliśmy, już rok temu wójt chciał wprowadzić opłatę klimatyczną, ale gmina nie spełnia wymagań.
Gmina spełnia natomiast warunki dotyczące opłaty miejscowej. Chodzi o walory przyrodnicze i krajobrazowe, a co najważniejsze, dość dużą bazę noclegową. – Opłata wyniesie 2 zł za osobę, która przyjechała do gminy na przynajmniej dobę, czyli spędzi tam również noc – wyjaśnia wójt. Zgodnie z uchwałą opłatę zbierać mają osoby prowadzące miejsca noclegowe.
Jak podkreśla Hubert Żądło, ze względu na trudną sytuację finansową gminy, gospodarz postanowił skorzystać z potencjału turystycznego, choć jak mówi, na początku nie liczy na zbyt duże fundusze.
– Skoro Bałtów odwiedza 400 tys. turystów rocznie, ale tylko część z nich zostaje tam na dłużej niż dzień. Realne wydają się wpływy z opłaty, rzędu 20 tys. złotych – wyjaśnia Hubert Żądło.
Część pieniędzy trafi do portfeli osób prowadzących noclegi. Będzie to 20 proc. z zebranej kwoty. W gminie funkcjonuje ponad 40 obiektów noclegowych. Zdecydowana większość z nich to gospodarstwa agroturystyczne, jest też hotel, powstaje pensjonat oraz indywidualne domki dla turystów. To daje około 450 miejsc noclegowych, które zostały zgłoszone do gminnej ewidencji.