Skład nowego rządu ma być próbą pogodzenia ognia i wody – uważa politolog Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach dr Witold Sokała. Kompromis polega na tym, że z jednej strony mamy grupę wiarygodnych ekspertów, z drugiej jednak długą listę radykalnych działaczy partyjnych – twierdzi gość Radia Kielce.
Zdaniem politologa przyszła premier Beata Szydło nie będzie zadowolona, że wielu polityków w jej rządzie słynie głównie z radykalizmu, natomiast niekoniecznie z kompetencji i urzędniczej sprawności. Witold Sokała podkreśla, że jego zdaniem rząd ma niejasną strukturę, a nominacje na stanowiska wicepremierów mają charakter symboliczny. „O sile przebicia poszczególnych ministrów nie będzie decydowała ranga w rządzie, na przykład to czy jest się wicepremierem, tylko dostępność do Jarosława Kaczyńskiego” – powiedział Witold Sokała.
„Chciałbym żeby był to rząd na całą kadencję, bo polskiej polityce potrzeba stabilności i przewidywalności. Obawiam się jednak, że potrzebne będą istotne zmiany w składzie rządu” – dodał gość Radia Kielce.
Przyszła premier Beata Szydło przedstawiła wczoraj skład swojego rządu. Pierwszym wicepremierem i ministrem kultury zostanie profesor Piotr Gliński. Wicepremierem, ministrem nauki i szkolnictwa wyższego – Jarosław Gowin. Wicepremierem i ministrem rozwoju będzie Mateusz Morawiecki. Koordynatorem służb specjalnych zostanie Mariusz Kamiński.