Adam Jarubas ostatecznie zdecydował, że nie wystartuje w wyborach do parlamentu. Lider świętokrzyskiego PSL stwierdził na naszej antenie, że prowadził intensywną i trudną kampanię prezydencką. Po tych doświadczeniach i krytyce, której był poddany ze względu na niski wynik, marszałek województwa chce skupić się na wspieraniu kandydatów Polskiego Stronnictwa Ludowego do sejmu i senatu oraz na organizacji pracy sztabu w regionie. Adam Jarubas uznał, że bardziej niż w parlamencie jest potrzebny na miejscu, w Świętokrzyskiem.
Rozmowy o kształcie listy wyborczej będą prowadzone dziś z prezesami organizacji powiatowych partii. Liderem listy do sejmu ma być Piotr Żołądek, członek zarządu województwa. Marszałek zapewnił, że jest to osoba, która swoim autorytetem pociągnie za sobą elektorat. Jak wynika z informacji Radia Kielce – pierwszą pozycję chciałby mieć także Mirosław Pawlak, który należy do zwolenników byłego prezesa stronnictwa, Waldemara Pawlaka. Lista ma zawierać 32 nazwiska, ale ostatecznie, o tym, kto będzie „jedynką”, albo zajmie kolejne miejsca, zdecydują konwencje, zorganizowane prawdopodobnie już na początku wakacji – powiedział Adam Jarubas. Dodał, że na liście znajdą się na pewno: Marek Gos, Małgorzata Muzoł, Arkadiusz Bąk i Beata Oczkowicz.
PSL prowadzi rozmowy z Platformą Obywatelską na temat ewentualnych wspólnych list do senatu. Z okręgu północnego województwa świętokrzyskiego mógłby zostać wystawiony kandydat PO, Grigor Szaginian. Z kolei na południu regionu wystartowałby reprezentant ludowców, starosta jędrzejowski Edmund Kaczmarek.