Jeżeli ostrowieccy radni nie przyjmą zmian w sieci komunikacyjnej to pod koniec roku spółka MPK może stracić płynność finansową – mówi prezydent Ostrowca Jarosław Wilczyński. Chodzi o zmniejszenie linii autobusowych do 10. Autobusy miałyby także jeździć tylko w granicach miasta.
Według zapewnień zarządu MPK, nowa sieć połączeń ma docierać do wszystkich dzielnic miasta i ma zapewniać przejazdy nie tylko w godzinach szczytu, ale i w dni wolne od pracy. Według nowego schematu autobusy będą pokonywały o prawie milion kilometrów mniej niż obecnie. Takie rozwiązania według radnego Zbigniewa Dudy z klubu PiS spowodują pozbawienie części mieszkańców możliwości korzystania z autobusów MPK.
Stanisław Choinka, radny z klubu TOS a jednocześnie dyrektor do spraw technicznych MPK wyjaśniał, że ograniczenia wynikają między innymi ze zbyt małej dotacji, jaką zarezerwowano w tegorocznym budżecie miasta. O konieczności takiej restrukturyzacji przekonywał radnych prezydent Jarosław Wilczyński. Twierdził, że bez przeprowadzenia takich zmian, w MPK pod koniec roku może zabraknąć pieniędzy na działalność.
W czasie dyskusji radni zastanawiali się też nad pomysłem wprowadzenia bezpłatnej komunikacji na terenie miasta. Uznano jednak, że zapis o takim przekształceniu będzie miał jedynie charakter intencyjny, bez podawania terminów wprowadzenia go w życie. Debata nad przyszłością MPK i nowym systemie komunikacji zaplanowana jest podczas wtorkowej sesji.