Sąd odroczył decyzję o ogłoszeniu upadłości ostrowieckiej firmy Interspeed Trade. Zarząd spółki oraz potencjalni inwestorzy mają przedstawić szczegółowe biznesplany, które pomogą sądowi wybrać jedną z opcji upadłości, likwidacyjnej lub układowej. Ofertę współpracy wycofa najprawdopodobniej potencjalny inwestor, jakim miała być austriacka spółka Carpatia.
Był to już drugie posiedzenie sądu dotyczące upadłości spółki Interspeed Trade, która ma ogromne zobowiązania nie tylko wobec załogi, ale i dostawców materiałów, mediów czy miasta. Pomimo wstrzymania produkcji już wiosną, zarząd Interspeedu zwrócił się do sądu o ogłoszenie upadłości układowej. Na rozprawie nie podjęto żadnej decyzji. Według Tycjana Saltarskiego, zarządcy przymusowego, który nadzoruje majątek spółki, sąd zażądał od właścicieli przedstawienia dokumentów potwierdzających nie tylko zdolności produkcyjne spółki, ale i zabezpieczenia finansowe od potencjalnych kontrahentów.
Obecny na posiedzeniu przedstawiciel potencjalnego inwestora, czyli firmy Carpatia, dowiedział się także o umowie na wyłączność, jaką Interspeed zawarł z jego konkurentem, czyli spółką Elsner. Wobec tego reprezentant Carpatii stwierdził, że oferta udzielenia pożyczki w wysokości 10 mln euro jest wątpliwa. Tycjan Saltarski dodaje, że sąd chce ustalić faktyczną kondycję spółki biorąc pod uwagę ostatnie kontrakty, przez które spółka ponosiła ogromne straty.
Działalność ostrowieckiej firmy, Interspeed jest badana także przez prokuraturę. Ostrowieccy śledczy ustalają, bowiem czyją własnością są materiały znajdujące się w magazynach dawnej walcowni starej huty w Ostrowcu. Udało się już ustalić, że część majątku nie należy do firmy Elsner a do krakowskiego Stalprofilu.