Pracownicy ostrowieckiej firmy Interspeed dostali, obiecane w ubiegłym tygodniu 500-złotowe zaliczki, z tytułu niewypłacanych od pół roku wynagrodzeń. W środę mają rozmawiać z przedstawicielami inwestora o wznowieniu produkcji. Załoga nie zamierza jednak przystępować do pracy, dopóki pracodawca nie ureguluje wobec nich wszystkich zobowiązań.
Pensje w Interspeed nie są wypłacane od kwietnia. Do dziś, pracownicy dostali tylko trzykrotnie zaliczki. Hutnicy podkreślają, że wypłacane pieniądze nie wystarczają nawet na podstawowe wydatki.
Nowy inwestor- firma Elsner chce zakupić materiały potrzebne do wznowienia produkcji, ale zatrudnieni w ostrowieckiej spółce ostrzegają, że nie zaczną pracy, jeżeli nie otrzymają wszystkich zaległych pieniędzy. Jak mówią, nie zamierzają pracować za darmo.
Kłopoty finansowe spółki Interspeed, produkującej wyroby walcowane, zaczęły się pod koniec ubiegłego roku. Pożyczkę, w wysokości 10 mln euro na wznowienie produkcji, zaoferowała austriacka instytucja finansowa Carpatia. Pieniądze miały trafić do Ostrowca jeszcze latem, ale do dziś nie udało się sfinalizować tej transakcji. Pojawił się jednak nowy oferent, czyli firma Elsner, która pośredniczy w handlu wyrobami ostrowieckiego Interspeedu.