Kilkadziesiąt osób uczestniczyło w poszukiwaniach dwuipółletniego chłopczyka, który zaginął po południu w gminie Imielno w powiecie jędrzejowskim. Dziecko niepostrzeżenie wyszło z podwórka. Rodzina chłopczyka wszczęła alarm. Wezwano policję i straż pożarną. W akcję włączyli się także mieszkańcy miejscowości – poinformowali jędrzejowscy funkcjonariusze.
Po półtoragodzinnych poszukiwaniach dziecko zostało odnalezione około dwóch kilometrów od domu. Lekarz pogotowia stwierdził, że chłopcu nic się nie stało.